Dzisiaj, idąc ulicą Św. Ignacego (šv. Ignoto g.), przede wszystkim uwagę przykuwają kotwice, znajdujące się przy kościele św. Ignacego. Pojawiły się one tutaj nie bez powodu. Kotwica jest symbolem nadziei. Dziś kościół św. Ignacego jest kościołem garnizonowym wojska litewskiego, a zachowane budynki nowicjatu, wzniesionego na początku XVII w., należą do Biblioteki Akademii Wojskowej im. gen. Jonasa Žemaitisa.
Droga zakonnika nie była łatwa – aby zostać klerykiem, trzeba było uczyć się dwa lata. Ale to był dopiero pierwszy krok – droga stawania się jezuitą trwała aż 17 lat. Obok klasztoru działała biblioteka ze zbiorem prawie 3 tys. książek. Jednak zakonnicy nie tylko myśleli o łaskach niebieskich, ale też aktywnie pracowali. W pomieszczeniach urządzono browar i aptekę, obok klasztoru – ogromne gospodarstwo, działał warsztat rzemieślniczy na wysokim poziomie. Co prawda, w XVIII w. nowicjat jedno po drugim dopadały nieszczęścia, i ostatecznie budynki przekazano na koszary, które pozostały tu do początku XX wieku. Mimo to do dziś zachowały swoją wyjątkową architekturę.
Na dziedzińcu biblioteki przywitają Cię imponujące arkady, tutaj też zobaczysz jedyny w Wilnie renesansowy mur obronny posesji z otworami strzelniczymi, fasadę uliczną gotyckiego jednokondygnacyjnego domu. Po wejściu do środka zobaczysz imponujący refektarz, zachowane zdobnictwo, a w teraźniejszej czytelni – imponujące fragmenty malarstwa.