1. Zwycięstwa Wilna i zwycięstwa w Wilnie
W 1514 r. po wielkim zwycięstwie nad Moskwą w bitwie pod Orszą Zygmunt Stary zorganizował w Wilnie imponującą procesję triumfalną. W 1611 r. Zygmunt Waza został uroczyście powitany po zwycięstwie pod Smoleńskiem. Gdy władca maszerował przez miasto, witał go wielki tłum zgromadzonych, wyznawcy różnych religii oraz społeczność akademicka. Wilno przy takich okazjach ozdabiano łukami triumfalnymi symbolizującymi zwycięstwo, miejskie domy pokrywano barwnymi tkaninami, słychać było salwy armat, trąbki i bębny. W 1794 r. rebelianci pod dowództwem pułkownika Jakuba Jasińskiego uwolnili się od rosyjskiej załogi i przez pewien czas skutecznie bronili stolicy przed najeźdźcami.
Dzień 13 stycznia 1991 r. stał się największym zwycięstwem Wilna i Litwy w epoce nowożytnej, gdy udało się odeprzeć zbrojną agresję ZSRR barykadami, pieśniami, determinacją nieuzbrojonych ludzi i ich ofiar. Tej nocy obroniono ideę wolności, niepodległego państwa i godności ludzkiej. Dlatego groby ofiar 13 stycznia na Cmentarzu Antokolskim oraz uroczystości przy ogniskach upamiętniających zmarłych są najważniejszym pomnikiem ofiar wolności w Wilnie i na Litwie.
2. Jarmarki
Przywilej Kazimierza z 1441 r. dał Wilnu prawo do organizowania dwóch jarmarków w roku – 6 stycznia i 15 sierpnia. Trwały one po osiem dni. Na jarmarki wileńskie przyjeżdżało wielu kupców z zagranicy. Przywozili tkaniny, modne ubrania, przyprawy, papier i inne towary.
Od XVII w. w dniu św. Kazimierza, czyli 4 marca, organizowany jest Jarmark Kaziukowy. Kazimierz, syn Kazimierza Jagiellończyka, w 1602 r. został ogłoszony świętym za sprawą cudów, jakie wydarzyły się przy jego grobie w Katedrze wileńskiej. W 1604 r. w Wilnie podczas powitania przywiezionego z Rzymu konsekrowanego sztandaru św. Kazimierza odbyła się w uroczysta procesja, która przyciągnęła liczne grono mieszkańców i gości miasta i stała się coroczną tradycją. Towarzyszył temu również handel, który rozwinął się zwłaszcza po 1827 r., kiedy kupcy miasta otrzymali przywilej organizowania trzydniowego targu na Placu Katedralnym. Było to wydarzenie, które przyciągnęło wiele osób, dlatego nie bez powodu Czesław Miłosz napisał, że 4 marca w Wilnie to zawsze była wielka uroczystość. Tradycja organizowania Jarmarku Kaziukowego jest kontynuowana do dziś.
3. Uczty i inna rozrywka
W 1495 r. niezwykłym wydarzeniem w Wilnie był ślub Aleksandra Jagiellończyka i córki moskiewskiego cara Iwana III Heleny. Zaślubiny odbyły się w katolickiej Katedrze wileńskiej z udziałem duchowieństwa katolickiego i prawosławnego. W 1562 r. Katarzyna Jagiellonka, siostra Zygmunta Augusta, wyszła za mąż za Jana III Wazę, księcia fińskiego. Z tej okazji w Pałacu Wielkich Książąt odbyła się wielka uczta. Uroczystość trwała cały tydzień – były tańce, zabawy i turnieje.
Uroczystości organizowali z różnych okazji nie tylko władcy, ale także mieszkająca w mieście szlachta i mieszczanie. Już w XVII w., wzorem Europy, miasto świętowało Zapusty z imponującymi występami karnawałowymi. W XVIII w. różnorodnym zabawom towarzyszyły trwające 3–4 godziny fajerwerki. Warto jednak zauważyć, że wyglądały inaczej niż dzisiaj: stanowiły niejako dramatyczne przedstawienie, z różnymi postaciami zapalanymi w każdym akcie. W 1751 r. z okazji imienin króla Augusta III dostojni goście zebrali się w namiotach nad brzegiem Wilii, aby oglądać, jak zapala się słońce, księżyc, gwiazdy i herb władcy z koroną.
Wilno było i nadal jest miastem imprez i rozrywki.
4. Opera
W 1636 r., wcześniej niż w Paryżu czy Londynie, z inicjatywy Władysława Wazy wystawiono w Wilnie w Pałacu Wielkich Książąt pierwszą na Litwie operę włoską, „Porwanie Heleny”. Autorem libretta był Włoch Virgilio Puccitelli, a kompozytorem Marco Scacchi. Publiczność była pod ogromnym wrażeniem wydarzenia, duże zainteresowanie wzbudziła świetna scenografia. Pierwsza litewska opera również odbyła się w Wilnie – w 1906 r. w Sali Miejskiej pokazano „Birutė” Mikasa Petrauskasa. Obecnie Wilno z powodzeniem kontynuuje tradycje operowe. Możemy być dumni i podziwiać Asmik Grigorian, wieloletnią wykonawczynię Wileńskiej Opery, która zachwyciła świat i w 2019 r. została najlepszą światową solistką operową, a także Violetę Urmanavičiūte-Urmanę, światowej sławy solistkę operową, która studiowała w Wilnie.
5. Święta Pieśni
Ważną częścią wileńskich wydarzeń jest powstałe w okresie międzywojennym Święto Pieśni, które zostało zmienione w czasach sowieckich i powróciło po odzyskaniu niepodległości. Wiąże się z tym wesoła krzątanina zgromadzonych w mieście wykonawców, ulice wypełnione są pochodami, pieśniami i tańcami. A kiedy nadchodzi dzień pieśni, staje się przed sceną, widzi dużo ludzi i czeka. Dyrygent gwałtownie podnosi i opuszcza ręce. Słychać: „Litwo droga, ojczyzno moja...” Nawet najbardziej obojętni wsłuchują się, po ciele przebiegają dreszcze. Nie bez powodu Święto Pieśni jest niematerialnym dziedzictwem UNESCO.
6. Wileńska alternatywa
Nawet w czasach sowieckich Wilno nie było tak odosobnione, by ominęły je różne młodzieżowe subkultury i muzyka alternatywna, kojarzące się przede wszystkim z nastrojem buntu politycznego. W kawiarnio-czytelni „Pelėda” („Sowa”) dojrzewało pokolenie jazzu, koncertowali hipisi (legendarny „Žirmūnų seišenas” w 1972 r.), kształtowały się artystyczne trasy trójkąta „Gorkynė” (Trójkąt bermudzki) i kult rockowej opery „Jesus Christ superstar”. Później pojawiło się pokolenie punków, rockmanów i metalowców, przyczyniając się do rozpoczęcia Marszów Rocka (1987), koncertu punk rocka na dziedzińcu Alumnatu (1988) i ogólnie odrodzenia. Wszystko eksplodowało po ogłoszeniu niepodległości. Ktoś ciągnął na koncert zespołu „Sepultura” w Pałacu Sportu, ktoś – do punkowego klubu przy ulicy Smėlio 33, a ktoś – na imprezę w stylu rave. Dodać do tego trzeba historie byłego Pałacu Związków Zawodowych i Moulin Rouge.
7. Nowy rytm Wilna
Wilno od trzech dekad żyje w nowym rytmie, a jego kulturowa i historyczna tożsamość jest ponownie nie tylko częścią Litwy, ale także szerszego regionu. Po przełamaniu żelaznej kurtyny, skorupy postsowieckiej nieufności i chaotycznym przejściu na gospodarkę rynkową z siłą żelaznego wilka Wilno ponownie stało się miastem kultury europejskiej, w którym odważnie brzmią jazz i dzwony starych kościołów.
Przywrócenie miasta światu symbolicznie nastąpiło w 1994 r., kiedy Starówka stolicy została uznana za pierwszy na Litwie obiekt dziedzictwa kulturowego UNESCO. Wilno stopniowo przypomniało sobie zróżnicowane kulturowo dziedzictwo Wielkiego Księstwa Litewskiego i odrodzenia narodowego. W 1996 r. obok Katedry pojawił się błogosławiący miasto Giedymin, na swoje miejsce powrócili święci Stanisław, Helena i Kazimierz, którzy strzegą miasta z wyżyn Katedry. Wyparte w czasach sowieckich doświadczenie życia miejskiego wskrzesił festiwal Life, do miasta zawitała Kinowa Wiosna, Wilno zaczęło czytać podczas międzynarodowych targów książki, a nawet organizować własny międzynarodowy maraton.
W ciągu trzydziestu lat miasto poznało drapacze chmur, które zdobią brzegi Wilii i oswoiło bardziej odległe przedmieścia, pokochało nieustający zgiełk restauracji, kawiarni i życia nocnego, mocowało się z szybko rozwijającą się gospodarką i podążającymi za nią cenami lokali, dziwiło się nieznanym wcześniej korkom na drogach, uśmiechało licznym turystom, a w 2009 r. czuło dumę z wyboru na Europejską Stolicę Kultury. Czyż Wilno, które weszło w siódme stulecie, nie przeżywa najlepszego okresu w swojej historii?